wtorek, 25 marca 2008

Retro tydzień VII

Trochę więcej zaległości się narobiło, więc lista nie będzie taka pusta (na szczęście)

XBLA

Przez ostatnie dwa tygodnie mieliśmy w zasadzie tylko obniżki gier na Dooma oraz Assault Heroes. Cenę obniżono do 400 punktów. Całkiem przyzwoite ceny, jeżeli mnie ktoś by pytał. Tej pierwszej gry chyba nie trzeba przedstawiać, a ta druga to strzelanka z widokiem z góry. Jeździmy jeepem i strzelamy.


Playstation Portable

Nie do końca klasyczne, ale na amerykańskiej wersji sklepu (także pecetowego) pojawiła się pełna wersja Hot Shots Golf, bardzo fajny golf. Pełna wersja kosztuje 11 dolarów, czyli po dzisiejszym kursie to tyle co nic.


PC

Jak wszędzie, niewiele ciekawych nowości. Epic dołączył do Steama, niestety do kupienia są tylko gry z serii Unreal. Nienajgorsze pozycje, ale szkoda że nie dają powiedzmy Jazz Jack Rabittów czy innych pinballi. Może kiedyś się domyślą, że nie każdemu potrzeba 3 wersje Unreal Tournamenta.



Virtual Console

Najwięcej gier nazbierało się na VC. Mamy więc Mega Turricana, czyli wersję na Segę Megadrive (trzymajcie się jednak wersji amigowej), Turricana 3Super R-Type na SNESa (dużo dużo zwolnień), Operation Wolf (celowniczek sterowany padem? debilizm) oraz Kirby 64, czyli platformówkę z różowym czymś.

środa, 12 marca 2008

Shredz64

Konsole mają swoje Guitar Hero (no, chociaż pecety też dostały GH3), ale nie można powiedzieć, że inne platformy mają być gorsze. Pojawił się oto Shredz64, czyli Guitar Hero na Commodore64.
Mamy tu (prawie) wszystko - muzykę z sidów, aplauz publiczności, starmeter, no i oczywiście "prawdziwą" gitarę. Największym problemem jest jedynie zrobienie sobie przejściówki z pada od PS2, do starego wejścia atarowskiego.

A jak gra prezentuje się w praniu?







Jak dla mnie kompletny odjazd.

wtorek, 4 marca 2008

Retro tydzień VI

Myślałem, że poprzedni retro-tydzień był kiepski, ale ten jest jeszcze gorszy.

Xbox LIVE Arcade

W poprzednim tygodniu na XBLA pojawiła się tylko jedna gra, i teoretycznie nawet nie powinna się znaleźć w tym zestawieniu. Trigger Heart Exelica wyszła bowiem w 2007 roku, ale za to na Segę Dreamcast. No i to typowy shump, więc postanowiłem nieco nagiąć zasady (nie pierwszy i nie ostatni raz). Gra kosztuje 800 punktów, więc zdecydowanie taniej niż gdybyśmy mieli kupić wersję na DC. No i obsługuje tryb tate (dla osób z telewizorami/monitorami z pivotem lub dla tych odważnych).

Virtual Console

Na VC za to dostaliśmy dwie gry. Super Turricana ze SNESa, naprawdę solidną platformówkę oraz mierny shump z TG16 - Psychosis.

No i to w zasadzie tyle, oby za tydzień było lepiej.

Podsumowanie tygodnia VII

Kurcze, jak ten czas szybko leci. Wiem, że obiecałem recenzję Castlevanii w poprzednim tygodniu, no cóż. Kłamałem. Owszem, tekst jest już gotowy, ale jakoś hm.. no nie wiem, średnio mi się podoba, jest mocno "surowy". Chętni na zapoznanie się z moją opinia, muszą jeszcze trochę poczekać.
W tak zwanym międzyczasie, udało mi się przejść Full Throttle. Nie to, żeby to był jakiś wielki wyczyn. Licznik na ScummVM twierdzi, że dokonałem to w niecałe 3 godziny. Nie powiem, trochę mało.
Jasne, jakieś 10 lat temu już to przechodziłem, więc choćby szczątki informacji musiały zostać w mojej pamięci. Wiedziałem, jak przejść pole minowe czy jak pozbyć się psa. Oczywiście, nie są to jakoś specjalnie trudne zagadki, więc spokojnie można założyć, że za pierwszym podejściem, Full Throttle nie zajmie nam więcej niż 6 godzin zabawy. Dobrej zabawy (może z wyjątkiem nudnych walk z motocyklistami i destruction derby), ale zdecydowanie zbyt krótkiej.
No, ale skoro kolejny tytył z listy mam za sobą, to tylko powiem, że na listę priorytetową wpadł Jedi Knight: Mysteries of Sith, czyli samodzielny dodatek do Jedi Knighta. Ale postanowiłem przenieść się w fałszywy Bliski Wschód i zainstalowałem sobie Al-Qadim.

sobota, 1 marca 2008

Microprose powraca :(

Założona w 1982 roku przez Sida Meiera i Billa Stealeya firma Microprose była jedną z najważniejszych firm developerskich do końca lat 90ch. Nie trzeba chyba mówić ile wspaniałych symulatorów (F-19, Gunship, Gunboat, F-15 Strike Eagle), gier strategicznych (X-Com, Civilization, Master of Magic, Master of Orion) czy nawet gier RPG (Darklands, Legacy) im zawdzięczamy.

W 2008 roku możemy zobaczyć, że Microprose zamierza powrócić na rynek elektronicznej rozrywki. Niestety, nie cieszcie się zbyt wcześnie.... nowe Microprose robi urządzenia elektroniczne.

Na stronie Microprose możemy zobaczyć pierwsze trzy akcesoria naznaczone znakiem MPS, z których cały jeden jest bezpośrednio związany z graniem.



Tak proszę państwa. Microprose zaczęło robić arcade sticki. Nie mówię, wygląda całkiem nienajgorzej. Oczywiście sam drążek przypomina joya od Atari2600, a prócz tego jest jeszcze trackball (tego akurat w wielu arcade stickach brakuje).
Ale czemu są tylko cztery fire na górze (bo są jeszcze dwa inne gdzieś z boku)? Absolutne minimum to 6 (a optimum to 8 w dwóch rzędach po 4).

Z innych urządzeń opatrzonych logiem Microprose, mamy również przełącznik HDMI (przydatne) oraz konwerter telewizji cyfrowej na sygnał analogowy.

To się nazywa eksploatowanie marki :(