środa, 12 marca 2008

Shredz64

Konsole mają swoje Guitar Hero (no, chociaż pecety też dostały GH3), ale nie można powiedzieć, że inne platformy mają być gorsze. Pojawił się oto Shredz64, czyli Guitar Hero na Commodore64.
Mamy tu (prawie) wszystko - muzykę z sidów, aplauz publiczności, starmeter, no i oczywiście "prawdziwą" gitarę. Największym problemem jest jedynie zrobienie sobie przejściówki z pada od PS2, do starego wejścia atarowskiego.

A jak gra prezentuje się w praniu?







Jak dla mnie kompletny odjazd.

Brak komentarzy: