Głównie będą się tu pojawiały rzeczy, które można ściągnąć poprzez sieć, bez konieczności wychodzenia z domu (chyba, że gra będzie miała premierę w Polsce).
Playstation Network Store:
PixelJunk Monsters (18zł). Nie jest to gra retro per se, ale jest w 2D, to po pierwsze, a po drugie to gra z gatunku Tower Defense. A te, z bezpośrednie związki ze Starcraftem i Warcraftem 3, jakoś jednoznacznie mi się kojarzą.
W ramach gier z pierwszego Playstation, mamy Judge Dredd (19zł) - bardzo beznadziejny celowniczek.
Na amerykańskiej wersji sklepu jest dostępny jeszcze Jet Moto 2 ($6). Futurystyczne wyścigi z latającymi w powietrzu skuterami. Tej części nie kojarze, ale jedynkę miło wspominam (chociaż grałem to ponad 10 lat temu ostatnio).
Xbox Live Arcade:
Niestety nic retro nie stwierdzono. No, chyba, że darmowe Undertow. Ale raczej nie.
PC:
Barkley Shut Up and Jam: Gaiden - kiedyś dawno temu, była moda na gry z koszykarzami w roli głównej. Swojej gry doczekał się Shaq (Shaq-Fu), Scotty Pipen (Slam City with Scotty Pipen) czy Michael Jordan (Michael Jordan: Chaos in the Windy City). Swoją grę miałe też Charles Barkley, a dziś wyszła jej nieformalna kontynuacja. Zamiast gry sportowej, mamy jednak do czynienia z rpgiem. Gra amatorska, ale wygląda sympatycznie.
Virtual Console:
Na Virtual Console też tylko jedna gra: Super Street Fighter 2: New Challengers (800 punktów) ze SNESa. Jakoś do tej wersji nie mogłem się przekonać. Ale to chyba fakt, że poniżej SSF2T zejść już nie potrafię. Nie to, żebym był jakimś wymiataczem. Ale grać bez super combosów?