poniedziałek, 17 grudnia 2007

Mega Man ma 20 lat




7 grudnia 1987 roku, na Famicona Capcom wydał grę Rockman, znaną w reszcie świata jako Mega Man. Trzeba przyznać, że Capcom miał wielkie cojones, wydając grę z taką okropną okladką.

Od tego momentu doczekaliśmy się:

* 8 kolejnych części Mega Mana z serii “klasycznej”
* 8 gier z serii Mega Man X
* 4 gier z serii Mega Man Zero
* 2 gier z serii Mega Man ZX (czyli połączenia X i Zero)
* 2 gier z serii Mega Man Legends
* 6 gier z serii Mega Man Battle Network
* 2 gier z serii Mega Man Starforce (to w zasadzie ewolucja Battle Network)
* oraz niezliczonych rimejków, kompilacji i spin-offów.

Słowem, przez 20 lat, Blue Bomber nie miał czasu na odpoczynek.

Gdyby ktoś chciał uczcić urodziny grą w Mega Mana, to musi pamiętać, że koniec lat 80ch to były czasy, kiedy gry były trudne.
Ba, nawet jeżeli ktoś zechce zagrać na ehmemulatorzeehm, nie będzie miał prostego zadania. Trup ściele się gęsto i często. Sterowanie pozostawia nieco do życzenia, przeciwnicy są bezwzględni, a bossowie morderczy. A w dodatku, gra nie posiada czegoś takiego jak save, nawet pod postacią kodów.





Posiadaczom Wii, oczwiście polecę wydanie odżałowanie tych 500 punktów na wersję Virtual Console. Ewentualnie, jak ktoś znajdzie, to Capcom swego czasu wypuścił Mega Man Anniversary Collection na Xboxa/PS2/Gamecube. W skład zestawu wchodzi Mega Man 1-8 oraz dwie bijatyki z salonów gier. Za kilkadziesiąt złotych cała masa zabawy.
Posiadaczom PSP polecę oczywiście Mega Man Powered Up!, czyli porawiony i rozbudowany rimejk pierwszej części.
A pozostali, chyba sobie poradzą.

Brak komentarzy: