Och, ale zaległości. Cały miesiąc wręcz. No cóż, może to i lepiej bo niewiele się działo
XBLA
No cóż. Nie można mówić o XBLA i nie wspomnieć o
Ikarudze. To jeden z najlepiej oceniancyh shmupsów, czy to w salonach gier, czy na konsolach domowych. 800 punktów to wręcz darmo.
Wyszedł też "nieco" starszy klasyk -
Battlezone, w cenie 400 punktów. Niestety nie grałem w niego na XBLA, więc ciężko mi mowić jak wypadł transfer, ale to zdecydowania gra wyłącznie dla pasjonatów tego tytułu.
PC
Jeżeli chodzi o poczciwego peceta, to trzeba przyznać, że większość niusów będzie o Steamie i o muzyce. Przede wszystkim, można sobie kupić
Everyday Shootera. To taki miszmasz
Geometry Wars z
Lumines (dla niekumatych
Asteroids z zacięciem muzycznym). Na pewno jest warte te 25zł. A skoro już o
Lumines, to ta gra też jest w ofercie Steama. Tym razem mamy do czynienia z grą połącz różnokolorowe klocki w większą całość. Tu jednak jeszcze robimy to w rytm muzyki. Może i brzmi głupio, ale musicie mi uwierzyć, to jedna z lepszych gier logicznych na rynku. Z pewnością warta jest tych 35zł.
No i ostatni muzyczny element pecetowego przeglądu gier prawie retro -
Audiosurf. To wyścigi, gdzie trasa jest generowana na podstawie utworu muzycznego (można użyc płyty cd, mp3, wma i innych formatów). Jednocześnie jadąc sobie trasą musimy układać kolorowe klocki w większe grupy. Coś jak wyścigowy
Klax. Za przyjemność audio surfowania przyjdzie nam zapłacić ok 25-30zł. To też niezła cena, zważywszy że producent wciąż grę udoskonala i wydaje darmowe aktualizacje.
Virtual Console
Oj dużo tu tego dużo. Pojawiły się gry z C64, i System 3 wydaje grę Epyxu jedną za drugą. Drugą nową konsolą jest Sega Master System.
Break In (TG-16 - 700 punktów) - snooker na PC Engine. Z takich gier akceptowałem jedynie
Arcade Pool, no i może
Jimmy White’s Cueball, więc trudno mi się na temat jakości tej gry wypowiadać. Ale nie znam dobrej gry sportowej na tę platformę, więc chyba tę też można sobie odpuścić.
California Games (C64 - 500 punktów) - nigdy tej gry nie lubiłem, więc nie oczekujcie, że będę tśpiewał peany na jej temat. Mamy kilka dyscyplin sportowych, w których możemy brać udział: jeździć na bmx’ie, rzucać frisby, jeździć na rolkach, podbijać zośkę, surfować, no i jeździć na desce na half-pipe’ie. No cóż, ja jednak wolałbym Igrzyska Letnie Epyxu.
Cho Aniki (TG-16 - 900 punktów) - ok, wkraczamy na grzązki grunt. To w założeniu miała być parodia shmupsów ala
Parodius czy
Star Parodier. Jednak mocne akcenty nazwijmy to gejowskie (chociaż ta gra to nic w porównaniu do kontynuacji) powoduje, że należy się naprawdę zastanowić czy chce się być widzianym przy graniu w
Cho Aniki.
Columns 3: Revenge of the Columns (MD - 900 punktów) - ktoś, kto wymyślił ten tytuł, powinien dostać nagrodę Nobla, bo naprawdę nie ma on żadnego sensu.
Columns 3, to typowa gra logiczna. No, chyba że ktoś znajdzie 4 przyjaciół, którzy będą chcieli pograć w
Columns 3. Bo inaczej, wystarczy wam naprawdę część pierwsza.
Cruis’n USA (N64 - 1000 punktów) - no cóż, niedawno wyszedł
Cruis’n na Wii, ale może lepiej się zainteresować oryginałem?
Mamy trochę samochodów, kilka tras po całym USA i sporo zręcznościowej jazdy bez trzymanki. Ale niestety, podobnie jak pozostałe gry w tym tygodniu, można sobie to odpuścić. Godne odnotowania jest tylko to, że to pierwsza gra nie od Nintendo na N64. Może niedługo doczekamy się ich więcej.
Double Dragon (NES - 500 punktów) - niektórzy polygamiści przekonali się, że edycja na 360 wcale nie jest taka dobra. Wersja na NESa, IMO jest jeszcze gorsza. Ma mniej plansz, a co gorsza można grać tylko w pojedynkę (nie to, żebym chciał kogoś zapraszać na wspólną rozgrywkę w
Double Dragon z NESa do domu).
Fantasy Zone (SMS - 500 punktów) - nie jestem pewien czy można nazwać to cute’em up, ale zdecydowanie Fantasy Zone jest jedną z bardziej kolorowych strzelanin w historii. Nie jest to może najlepszy shmup w historii, ale całkiem przyjemnie się w to gra. Szczególnie, że można sobie latać w lewo i prawo, jak się tylko chce.
Final Soldier (TG-16 - 900 punktów) - drugi z shmupsów w tym tygodniu. Tym razem z utytułowanej serii Star Soldierów. Niestety, chociaż strzelania jest dużo, to gra naprawdę przeciętna.
Gradius II: Gofer no Yabou (TG-16 - 900 punktów) - druga część shmupsa od Konami. Trzeba przyznać, że wersja na TurboGrafx-16 jest naprawdę świetnie zrobiona. Lepsza niż dostępne już na VC Gradius 3 (o Super Gradius czyli wersji Gradiusa 2 na SNESa nie wspominając). Jak ktoś lubi, to czemu nie.
Impossible Mission (C64 - 500 punktów) - kolejna gra od Epyxu na Virtual Console. Tym razem coś co akurat mi się podobało (chociaż wolałem część dziejącą się w przyszłości). Jak widać na filmiku, chodzimy, skaczemy, unikamy przeszkadzajek no i przeszukujemy różne pokoje w poszukiwaniu kodu, dzięki któremu pozbędziesz się złego doktora Atombendera.
International Karate (C64 - 500 punktów) - gra, w którą grał każdy. Ale czy dziś jest warta 500 punktów? Chyba nie. Może gdyby to było
International Karate +, to co innego. Z wielkim smutkiem twierdzę, nie kupować.
The Last Ninja (C64 - 500 punktów) - no chyba jedna z niewielu gier ze złomodore, na którą czekałem. No dobra, gra “nieco” się już zestarzała, ale gdyby System 3 zdecydował się na zrobienie remake’u trzech części (ew. części 4) powiedzmy na DSa, kupiłbym bez wahania. Ale mimo wszystko, to wciąż jedna z lepszych gier w usłudze VC.
Mega Turrican (MD - 800 punktów) - czyli znany z Amigi
Turrican 3. Niestety, nie jest taki ładny, ani tak umuzykalniony jak oryginał, więc ciężko mi ją z czystym sumieniem polecić. Ale to wciąż niezła strzelanka, w której dużo biegamy i strzelamy. Jest bardziej liniowa od
Super Turricanów, ale to dla niektórych spora zaleta.
Metal Slug (Neo-Geo - 900 punktów) - jeżeli macie kupić w tym tygodniu jakikolwiek tytuł, to z pewnością ten. Doskonała strzelanka ze zwariowanym humorem i wciąż niezłą grafiką. Z drugiej strony, na Wii wyszło już przecież
Metal Slug Anthology, więc zakup wersji dyskowej jest z pewnością bardziej opłacalny (chociaż tam nie można używać classic controlera czy pada od SNK).
Phantasy Star III - (MD - 800 punktów) - trzecia część jednej z ważniejszych serii RPG, tak zaniedbanych na Virtual Console (o zaniedbaniu przez Segę nie wspominając). Zgodnie z obiegową opinią jest to dość przeciętna odsłona gry. Zdecydowania gorsza niż PSIV, i słabsza niż PSII. Zdecydowanie dla zgłodniałych wrażeń graczy staroszkolnych rpgów
Puyo Puyo 2 (GEN - 900 punktów) - co prawda na Virtual Console mamy już nie jedną, ale dwie części tej gry (czy w zasadzie dwa klony pierwszej części), to mimo wszystko warto rozważyć zakup
Puyo Puyo 2. To naprawdę świetna gra logiczna, szczególnie jeżeli macie możliwość gry w dwie osoby. Fakt, że jest po japońsku zupełnie, ale to zupełnie nie przeszkadza.
Uridium (C64 - 500 punktów) - szczerze mówiąc nigdy tej gry nie rozumiałem. Poza fajną animacją statku nigdy nie widziałem w niej nic ciekawego. Więc chyba radzę ją sobie odpuścić.
Wonder Boy (SMS - 500 punktów) - no dobra. Mamy już
Adventure Island na Virtual Console, więc niespecjalnie rozumiem czemu wydawać dokładnie tę samą grę kilka miesięcy później na inną platformę. Jasne, to jest oryginał i moim zdaniem, to jest lepsza wersja. Więc, jeżeli ktoś chce pograć w WonderBoya, a jeszcze tego nie zrobił, to może faktycznie opłacało się poczekać?
World Games (C64 - 500 punktów) - trzecia seria gier z różnymi (nie)typowymi dyscyplinami sportowymi. Tym razem możemy m.in. skakać przez beczki, podnosić ciężary, skakać do wody czy jeździć na nartach. A ja nadal czekam na olimpiady Epyxu.
Yoshi’s Cookie (NES - 500 punktów) - jedna z wielu gier logicznych z NESa, którą ubrano w kolory maskotki Nintendo, z obowiązkowym występem Mario. Zasady są proste, przestawiamy ciasteczka różnego czasu, żeby ułożyć kolumnę lub rząd jednakowych. Kiedy tak się stanie, znikają. Pomysł prosty, wykonanie całkiem przyzwoite. Jednak, na VC jest dużo więcej lepszych gier z NESa, na które można wydać te 500 punktów. No chyba, że naprawdę czujecie głód gier logicznych i znudziło wam się już wszystko to, co już jest dostępne.